Już w 21. minucie pojedynku w Puławach boisko musiał opuścić Farid Ali. Uraz ukraińskiego pomocnika, a zarazem jednego z liderów GKS Jastrzębie, wydawał się groźny i… niestety kolejne badania potwierdziły negatywny scenariusz. Popularny “Fara” ma złamane dwa żebra i tym samym czeka go miesięczny rozbrat z murawą.

Co interesujące, arbiter zawodów nie uznał zagrania ze strony rywala za wybryk godny napomnienia…

Komunikat prasowy GKS Jastrzębie:

W trakcie meczu GKS-u Jastrzębie z Wisłą Puławy poważnej i bardzo nieprzyjemnej kontuzji doznał Farid Ali.

Nasz pomocnik w pierwszej połowie spotkania w trakcie walki o piłkę został trafiony kolanem w klatkę piersiową. Przeprowadzone badania wykazały złamanie dwóch żeber, co oznacza około miesiąca przerwy od treningów, po których Farid zacznie powoli wracać do zajęć, jednak ze względu na charakter kontuzji trudno w tej chwili ocenić, kiedy ponownie pojawi się na ligowych boiskach.

Farid, wracaj do zdrowia! Czekamy na Ciebie na boisku!

Źródło: gksjastrzebie.com