W niedzielę zakończyło się siedleckie zgrupowanie piłkarzy GKS Jastrzębie. Ekipa trenera Pawła Ściebury przez tydzień ładowała tam akumulatory, zaliczając kilkanaście jednostek treningowych, a także cztery sparingi. Cieszyć musi skuteczność, ale martwi liczba straconych bramek. Trener Ściebura ma jednak tego świadomość i nie ukrywa, że w kolejnych trzech tygodniach to właśnie defensywie poświęci najwięcej czasu.
– Na pewno czeka nas jeszcze dużo pracy nad organizacją gry, szczególnie w defensywie. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że to były sparingi i składy, w jakich graliśmy, były bardzo mocno eksperymentalne i wymieszane. Do pierwszego meczu ligowego na pewno wybierzemy ten optymalny – powiedział Paweł Ściebura w rozmowie z redakcją oficjalnej strony GieKSy.
Zarazem szkoleniowiec pierwszoligowca wyraził zadowolenie z efektów obozu przygotowawczego w Siedlcach. Trener zauważył, że “praca wykonana przez zawodników była na bardzo dobrym poziomie i mają prawo czuć się zmęczeni“, ale jest przekonany, że przyniesie ona efekt w rundzie wiosennej. W związku z tym drużyna dostała dwa dni wolnego (poniedziałek i wtorek), a do treningowej harówki powróci w środę.
W najbliższym sparingu nasi piłkarze zmierzą się 13 lutego w Kamieniu ze Skrą Częstochowa, czyli klubem, z którego do GieKSy trafił trener Ściebura. Następnie jastrzębianie zagrają ze Stalą Rzeszów. Mecz ten miał odbyć się już w najbliższą środę, ale ostatecznie został przeniesiony na 20 lutego.