GieKSa – Bruk-Bet Nieciecza 0:0
Piłkarze GKS Jastrzębie zremisowali drugie domowe spotkanie z rzędu. Z uwagi na fakt, że podopieczni Łukasza Włodarka mierzyli się ze zmierzającym do ekstraklasy Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, rezultat bezbramkowy należy uznać za wynik co najmniej przyzwoity. Tym samym nasz zespół urwał punkty kolejno wiceliderowi oraz liderowi. Po fatalnym początku rundy wiosennej te dwa remisy stanowią mocne powody do optymizmu. Czy oznacza to, że Włodarek pozostanie na dłużej szkoleniowcem GieKSy? Nie można tego wykluczyć… coraz bardziej.
Pierwsza połowa sobotniego spotkania na Stadionie Miejskim należała do gości, którzy zdominowali środek pola. Najgroźniejsze akcje ze strony rywali to dwa strzały Patryka Czarnowskiego z 19. i 45. minuty. Pierwszy z nich był efektem szybkiej kontry gości po stracie piłki przez Lukasza Bielaka, gdy jeden z pomocników lidera zacentrował z prawego skrzydła, a Czarnowski uderzył z pierwszej piłki obok słupka. Druga akcja była jeszcze groźniejsza, jednak tym razem po główce napastnika Niecieczy świetną interwencją popisał się Mariusz Pawełek. Z kolei z naszej strony najwięcej zamieszania uczynił strzał Farida Alego z rzutu wolnego w 30. minucie, który minimalnie minął poprzeczkę.
W drugiej połowie spotkanie wyrównało się. Początek należał wprawdzie do gości (w 47. minucie Roman Gergel nie został przypilnowany w polu karnym i zdołał uderzyć z półobrotu obok słupka), ale potem więcej z gry mieli jastrzębianie. Pomiędzy 63. a 69. minutą trzykrotnie Farid Ali zagroził bramce Bruk-Betu, ale albo niepotrzebnie kiwał się zamiast strzelać, albo trafiał w obrońców rywala. Z kolei w 83. minucie “Fara” kapitalnie wdarł się w pole karne Niecieczy, jednak piłka po jego uderzeniu pofrunęła obok spojenia. Natomiast wyżej notowani goście mimo optycznej przewagi nie byli w stanie mocniej zagrozić bramce Pawełka.
Remis z liderem należy uznać za bardzo cenną zdobycz. Dzięki niej jastrzębianie mają obecnie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Teraz przed nami seria ciężkich spotkań w systemie czwartek – niedziela – środa – sobota. Jeśli GieKSa utrzyma formę ze starć z pierwszą i drugą drużyną, to nie powinno być źle.
24 kwietnia 2021, Jastrzębie-Zdrój, 16:00
GKS Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:0
GKS Jastrzębie: Pawełek – Kulawiak, Komor, Szcześniak, Witkowski – Ali, Bielak, Zejdler (56. Apolinarski), Mróz, Jadach (75. Niewiadomski) – Szczepan (75. Rumin).